🐹 Kiedy Można Brać Małe Chomiki Na Ręce
Należy unikać gwałtownych ruchów i trzymania go za ogon lub uszy. Jeśli Twój chomik jest dobrze wyszkolony, możesz go trzymać na rękach bez obaw. Chomiki szybko się uczą i mogą nauczyć się tolerować dotyk. Możesz także nauczyć go wskakiwania na Twoje ramię lub ramiona.
Kiedy chomik zrzuca sierść, jest to zazwyczaj naturalne linienie. Nie należy jednak wykluczać żadnej z patologii, o których można przeczytać tutaj. Jedną z najbardziej uroczych cech małych gryzoni jest ich miękkie, włochate futerko. Dlatego, jeśli chomik traci sierść, bez powodu, zaczynamy odczuwać niepokój.
Chomiki dżungarskie lub, jak się je nazywa, „dzungariki”, to jedna z najpopularniejszych ras gryzoni do trzymania i oswajania w domu. Nazywa się je rasami karłowatymi. O rasie Dzungariki to bardzo małe chomiki. Na przykład są prawie dwa razy mniejsze niż chomik syryjski
Kiedy można wziąść na ręce małe kotki? 2009-05-11 16:12:14; ile po porodzie można wźąść małe chomiki dżungarskie na ręce? 2011-02-26 20:03:49; Od kiedy mogę brać małe chomiki na ręce? 2011-09-03 11:40:45; Oddam małe kotki w dobre ręce. Kto chce? 2011-04-06 18:43:22; Czy mogę już brać na ręce małe chomiki ? 2012-07-05 11
2. Chomiki to obżartuchy i mają nawyk chrupania wszystkiego, co wpadnie im w łapki. Dlatego w ich klatce nie powinny znajdować się małe plastikowe elementy, dzieci nie powinny wrzucać tam żadnych ozdób czy zabawek dla chomików bez wiedzy dorosłego. 3. Chomiki są w stanie zjeść wszystko, ale nie wszystko jest dla nich zdrowe.
Chomiki syryjskie mogą mieć najróżniejsze ubarwienie i długość futerka, natomiast chomiki dżungarskie są w większości szare lub szarobrązowe, rzadziej całkiem białe. Jednak podstawowa różnica między tymi dwoma odmianami jest taka, że chomika dżungarskiego właściwie nigdy nie można całkowicie oswoić, natomiast chomiki
Chomiki są zwierzętami wszystkożernymi. Oprócz ziarna, które jest podstawowym daniem, chętnie jedzą jabłka, marchew, biały i żółty ser, rzepę, szpinak, orzechy, seler oraz inne warzywa i owoce a także pieczywo (najlepiej wysuszone). Chomik powinien dostawać przede wszystkim pokarm roślinny z niewielkim dodatkiem produktów
Karta Asa Buław (znana również jako As Pałek) oznacza dynamiczne i często nieoczekiwane zmiany losu. Małe Arkana wzywa do natychmiastowej i aktywnej interwencji w bieżące wydarzenia. W niektórych rozkładach otwiera zasłonę tajemnicy nad prawdziwym celem osoby, pomaga określić wartości życiowe. Wskazuje również na korzystny
Kiedy można brać małe chomiki na ręce? 2010-08-13 14:02:35 od kiedy można brać chomika na ręce 2011-01-02 10:57:59 Gdzie można kupić rzekotkę nowoginezyjską? 2011-02-23 15:22:23
Czas wziąć go na ręce. Chomika bierze się na ręce chwytając w połowie tułowia. Stwórz z rąk koszyczek, żeby chomik nie upadł na podłogę. Ważne jest, żeby nie męczyć chomika, nie głaskać na siłę ani od razu nie przekazywać go innym osobom. To na początek dla niego za duży szok. Ogranicz kontakt z chomikiem do własnej
Ważne wskazówki. Oto kilka ważnych wskazówek, które warto wziąć pod uwagę, jeśli chcesz regularnie brać węża na ręce: Stopniowo zwiększaj czas: Jeśli wąż jest młody lub nieprzyzwyczajony do interakcji z człowiekiem, zaleca się stopniowe zwiększanie czasu spędzanego na trzymaniu go na ręce. Zaczynając od krótkich sesji
Małe chomiki jedzą a właściwie piją mleko matki, stare chomiki jedzą z miseczki (najlepiej gdy mają duza poniewaz chomiki badzo lubią jeśc wchodząc łapkami do miseczki) powienny jeśc suchą karme kupowana w sklepie koszty ok. 4 zł. wystarcza gdzies na miesiac lub dluzej.
IWJV0. Karmę dla chomika dżungarskiego kup w e-sklepie Kakadu » Chomiki w powszechnej opinii uchodzą za zwierzaki idealne dla najmłodszych dzieci. W praktyce stworzenia te przesypiają większą część dnia, prowadząc typowo nocny tryb życia. Nie zawsze są to również kompanii skorzy do wspólnych harców. Chomik dżungarski to jeden z tych przedstawicieli wielkiej familii chomikowatych, którego nie tak łatwo będzie nam oswoić. Wschodnioazjatycki i zachodnioazjatycki chomik dżungarski. Którego wybrać? Karłowaty chomik dżungarski, pochodzący z terenu północno-zachodnich Chin, występuje w dwóch podgatunkach. W sklepach zoologicznych natknąć możemy się więc na chomika dżungarskiego zachodnioazjatyckiego i wschodnioazjatyckiego. Ten pierwszy zwany też bywa po prostu dżungarem, drugi – chomikiem mandżurskim,bądź Campbella. Warto pamiętać o tym, że choć są to blisko spokrewnieni ze sobą kuzyni, pod względem charakteru znacznie się od siebie różnią. Chomik Campbella to stworzenie, które do ludzi podchodzi z dużym dystansem. Świetnie potrafi zająć się same sobą. Nie potrzebuje nadmiaru naszego towarzystwa, a tym bardziej tego, by brać go na ręce. Próby oswajania samicy raczej skazane są na porażkę. Nieco łatwiej będzie nam z samcem. Niezależnie od płci, chomik ten skory jest do kąsania, więc z pewnością nie sprawdzi się w roli zwierzaka dla dzieci [1]. Jeśli w domu chcemy mieć nico przyjaźniej nastawionego towarzysza, dżungar będzie lepszym wyborem. Jednak i w tym wypadku oswojenie to nie lada wyzwanie. Czy chomik to dobre zwierzę dla dziecka? Jak zabrać się za oswajanie chomika dżungarskiego? → Podaruj dopiero co nabytemu chomikowi chwilę wytchnienia Niezależnie od tego, na jakiego chomika się zdecydujemy, warto pamiętać o tym, że każda przeprowadzka funduje zwierzakowi sporą dawkę stresu. W związku z tym, zanim zaczniemy oswajać naszego kompana, wpierw powinniśmy dać mu czas na to, żeby przyzwyczaił się do swego nowego lokum (dowiedz się jakie kryteria powinna spełniać klatka dla chomika KLIK). Przez pierwsze 24 godziny zwierzakowi w ogóle nie powinniśmy zaprzątać głowy. Przez kolejne dwa dni też lepiej nie być zbyt natrętnym. Dyskretna obserwacja to dobry początek. → Im młodszego chomika nabędziemy, tym lepiej Zakup dorosłego chomika dżungarskiego to kiepski pomysł. W tym wypadku postawić powinniśmy na 4-6 tygodniowego malucha. Zwierzaka zdecydowanie łatwiej będzie nam oswoić, gdy już jako oseska będziemy brać go na ręce. Tak socjalizowany dżungar może stać się równie przyjaznym towarzyszem, jak chomik syryjski. Również mandżur przyzwyczajany od małego do człowieka nie będzie aż tak dziki. → Oswajając chomika, postaw na taktykę małych kroków O ile zupełnie malutkie chomiki można brać w dłonie, o tyle starszym stworzeniom powinniśmy zostawić większą wolność wyboru. Dopiero co nabyty chomik nie od razu wskoczy nam na ręce. Ten krok będzie wymagał czasu. W celu oswajania malucha dobrze jest wykorzystać smakowitą przekąskę. Najpierw możemy ją kłaść przy wyjściu z klatki, dopiero później na swej dłoni. Czasem warto też przenieść zapoznawanie się na neutralny rewir. Chomik dżungarski zdecydowanie chętniej do ataku będzie przystępował w swej własnej klatce. Poza nią jest on ciekawy nowego terenu i nieco zapomina o bojowym nastawieniu. Warto wykorzystać to przy udomawianiu zwierzaka. → Czy chomika dżungarskiego można brać na ręce? Wielu gryzoniom bliski kontakt z człowiekiem wcale nie jest potrzebny. Wschodnioazjatyckie chomiki dżungarskie na naszych dłoniach nie czują się komfortowo. Szybko wpadają w panikę i zaczynają nerwowo kąsać. Jeśli chcemy przenieść takiego malucha, złapać możemy go za skórę na karku. Dla chomika nie będzie to bolesne, nas zaś uchroni przed ugryzieniem. Gdy chomik nie rzuca się na nas i nie truchleje z przerażenia na nasz widok, to znak, że w kwestii oswajania poczyniliśmy duże postępy. Tak udomowiony mandżur swobodnie może biegać nam po kolanach, jeść z ręki, a nawet wchodzić na dłonie. Z pewnością nie powinniśmy go jednak ściskać czy przytulać – gesty takie uznać może za niebezpieczne. Kontakt z chomikiem dżungarskim zachodnioazjatyckim jest nieco prostszy. Pamiętajmy jednak, że zwierzaki te to nie domowe psiaki. Nie wymagają one zbyt wiele czułości (przeczytaj więcej o tym, jak dbać o chomika KLIK). → Uszanuj dobowy rytm chomika Wszystkie chomiki to stworzenia noce. Warto fakt ów mieć na uwadze, gdy zaznajamiać chcemy się z naszym pupilem. Sami, kiedy nagle wyrwani zostaniemy ze snu, raczej nie będziemy w świetnym humorze. Ta sama reguła tyczy się również zwierzaka. Chomik najbardziej aktywny jest tuż przed wschodem słońca i zaraz po nastaniu zmroku. Właśnie wówczas najłatwiej będzie nam nawiązać z nim kontakt. Źródło: [1] Chomik dżungarski, Agencja Wydawnicza Ergos, Warszawa, Zdjęcie: Zapisz się do newslettera, a otrzymasz 5% rabatu na zakupy! Super oferty e-sklepu Kakadu na Twój email atrakcyjne wyprzedaże ♥ wyjątkowe promocje ♥ kody rabatowe Profil autora na Google+
Większość chomików daje się łatwo oswoić, pytanie tylko jak szybko się to stanie? To ile czasu zajmie gryzoniowi przyzwyczajenie się do nas oraz do nowego otoczenia zależy w dużej mierze od indywidualnego charakteru zwierzęcia i jego rasy. Chomiki dżungarskie uchodzą za te, które dosyć szybko i łatwo się oswaja. Z natury są żywe, energiczne i bardzo lubią się bawić. Niestety bywają też nieco nerwowe i płochliwe, zatem niezwykle ważna jest cierpliwość i delikatność właściciela. Oswajanie chomika dżungarskiego Przy oswajaniu chomika dżungarskiego najważniejsze jest przyzwyczajenie go do naszego zapachu. To po nim gryzoń będzie nas rozpoznawał i w żadnym wypadku nie może mu się on źle kojarzyć. Wszystko za sprawą niezwykle czułego węchu, który jako pierwszy pozwala chomikowi ocenić sytuację i wykryć potencjalne niebezpieczeństwo. Pamiętajmy, że przed kontaktem ze zwierzęciem należy dokładnie umyć ręce. Gryzoniom niektóre zapachy mogą się nie podobać, uważajmy więc z kremami do rąk czy perfumami. Jednak najbardziej rozdrażnione staną się, gdy wyczują na naszych dłoniach zapach innego zwierzęcia. Będzie to dla nich oznaczało obecność intruza lub potencjalnego drapieżnika na ich terytorium. Staną się wtedy nerwowe, a nawet agresywne i z pewnością trudniej będzie na nowo pozyskać ich zaufanie. Po tym jak przyniesiemy do domu chomika, dajmy mu kilka dni spokoju. Przez kilka pierwszych dni ograniczmy się do regularnej wymiany wody w poidełku oraz do podawania świeżej karmy. Zwierzę jest na pewno bardzo przestraszone, dajmy mu zatem czas, by poczuło się bezpiecznie w swojej nowej klatce. Jak przyzwyczaić chomika do rąk? Próby nawiązania kontaktu z chomikiem najlepiej rozpocząć wieczorem, kiedy gryzoń jest wyspany i wypoczęty. Jeszcze lepiej jeśli wprowadzimy zasadę odwiedzania go codziennie o stałej porze. Proces oswajania rozpoczynamy naturalnie od prób małego przekupstwa, to znaczy podajemy chomikowi jakieś łakocie i zachęcamy, by wziął je prosto z naszych palców. Nie ryzykujmy jednak wkładania dłoni do klatki, może to spłoszyć zwierzę. Smakołyki podawajmy chomikowi ostrożnie i tylko przez kratki. Starajmy się, by nasze ruchy nie były gwałtowne. Początkowo chomik będzie nieufnie podchodził do dłoni, ale przysmak w postaci jabłka lub orzecha powinien go skusić. Powtarzajmy to codziennie przez kilka dni do czasu, aż chomik nabierze zaufania. Dążymy do tego, aby gryzoń jadł smakołyk, gdy my wciąż trzymamy go w palcach. Jeśli chomik ośmielił się na tyle, by częstować się podawanym mu przez kratki przysmakiem, możemy pogłaskać go delikatnie po boku. Nie należy jednak robić tego nachalnie, jeśli zauważymy, że zwierzęciu się to nie podoba wycofajmy rękę i spróbujmy ponownie innym razem. Kiedy można wziąć chomika na ręce? Zachęcajmy chomika, aby sam wychodził z klatki, gdy się tego nauczy i nie boi się już naszego dotyku możemy spróbować go podnieść. Chomiki dżungarskie są bardzo ruchliwe, niezwykle zwinne i szybkie. Trzymając gryzonia w jednej dłoni należy asekurować go drugą, by nie zeskoczył na podłogę. Chomiki są bardzo delikatne, a upadek z tak wysoka mógłby skończyć się dla zwierzęcia tragicznie. Podnoszenie chomika musi odbywać się z wielką ostrożnością, najlepiej jest objąć go delikatnie i unieść powoli, cały czas trzymając za boki mniej więcej w połowie tułowia. Przez cały czas pamiętajmy, by nasze ruchy były spokojne i opanowane. Przemawiajmy do chomika cichym i spokojnym głosem, aby przyzwyczaił się również do niego. W oswajaniu chomika, nie tylko dżungarskiego, ale i każdego innego ważna jest regularność. Jeśli nie będziemy poświęcać mu przynajmniej jednej lub dwóch godzin dziennie, zwierzę może mieć problem z przyzwyczajeniem się i nabraniem zaufania. Powtarzając wymienione czynności każdego dnia możemy liczyć na pierwsze efekty nawet po dwóch tygodniach. Tekst: Angelika Podgajna Zdjęcie:
Wielu właścicieli chomików wpada na pomysł, aby rozmnożyć zwierzęta. Wydaje się to proste – trzeba tylko „umówić na randkę” samca i samicę, a następnie poczekać na efekty. To jednak tylko teoria. Rozmnażanie chomików w domu wymaga choćby podstawowej wiedzy na temat przebiegu ciąży i połogu. Łączymy chomiki w parę To oczywiście pierwszy krok, jaki trzeba wykonać. Pamiętajmy jednak, aby nigdy nie przenosić samca do klatki samicy, ponieważ może się to skończyć agresją ze strony chomiczki. Samce są bardziej przychylne przyjmowaniu gości na swoim terenie. Pamiętaj Zanim zorganizujemy spotkanie dwojga osobników trzeba ustalić, czy samica jest w rui. Pomoże w tym weterynarz. Chomiki należy zostawić w spokoju. Po kilku minutach kopulacji (powtarzanej kilkakrotnie) można uznać, że samica zaszła w ciąże. Wtedy trzeba rozdzielić osobniki, ponieważ mogą stać się wobec siebie agresywne. Chomicza ciąża Ciąża chomika trwa od 16 do 22 dni (w zależności od rasy) i przebiega bardzo gwałtownie. Samica może w tym czasie mocno schudnąć, dlatego trzeba zadbać o dostarczanie jej odpowiedniej ilości pokarmu i wody. W tym okresie lepiej też nie brać chomiczki na ręce. Samica potrzebuje bardzo dużo spokoju. Rada Na kilka dni przed porodem warto posprzątać klatkę i wysypać w niej zdecydowanie więcej wyściółki. Chodzi o to, aby samica mogła przygotować wygodne gniazdo dla siebie i młodych. Po porodzie Gdy małe chomiki przyjdą już na świat, należy przede wszystkim zapewnić samicy jak najwięcej spokoju, przynajmniej przez pierwszych kilkanaście dni. W przeciwnym razie może dojść nawet do przypadku kanibalizmu! Chomikowi po porodzie trzeba dostarczać świeży pokarm pamiętając jednocześnie, że samica może nawet przez kilka dni nie wyjść z gniazda. Usuwajmy więc wszelkie resztki, aby nie dopuścić do ich gnicia. Pamiętaj Chomiki stają się w pełni samodzielne po około 3 tygodniach. Zwykle w 24 dniu po porodzie matka odrzuca swoje młode. Wtedy należy rozdzielić członków rodziny, bo chomiki mogą stać się wobec siebie agresywne. Nie dotyczy to tylko rasy chomika Roborowskiego. Rozmnażanie chomików w domu jest więc jak najbardziej możliwe, jednak pod warunkiem, że mamy dość czasu i środków, aby zaopiekować się kilkoma osobnika jednocześnie lub wiemy, że znajdą się chętni na przygarnięcie zwierzaków pod swój dach.
Wątek: Oswajanie chomika... 42 odp. Strona 2 z 3 Odsłon wątku: 8678 Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 IP: Poziom: Dzierlatka 8 czerwca 2014 23:09 | ID: 1119630 Jak już pisałam, kupiłam Oliwce chomiczka, którego nazwała Kubusiem... Do tej pory chomiki, które mieliśmy były przyjaźnie nastawione i można było je od samego początku brać na ręce, szybko oswajały się z otoczeniem i nawet można powiedzieć - reagowały na swoje imię... Ten niestety "gryziolkiem" okazał się, jak nasz kochany Ziemuś... Czy może znacie jakieś sprawdzone spoosby na oswojenie takiego "gryzolka".... 21 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 15 czerwca 2014 11:34 | ID: 1121461 oliwka (2014-06-15 11:33:55) baszka (2014-06-15 11:30:25) oliwka (2014-06-15 11:07:19)Skubaniec mały - dzisiaj mnie ciapnął ale to chyba dlatego, że go zbudziłam i się "zemścił"... he he he... Wiem , że to bolesne jak ugryzie Za bardzo nie bolało bo tylko "capnął"... Może w działał w ''obronie własnej'' bo się bał??? 15 czerwca 2014 11:35 | ID: 1121462 oliwka (2014-06-15 11:33:55) baszka (2014-06-15 11:30:25) oliwka (2014-06-15 11:07:19)Skubaniec mały - dzisiaj mnie ciapnął ale to chyba dlatego, że go zbudziłam i się "zemścił"... he he he... Wiem , że to bolesne jak ugryzie Za bardzo nie bolało bo tylko "capnął"... Następnym razem palec odgryzie 23 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 15 czerwca 2014 11:41 | ID: 1121467 baszka (2014-06-15 11:35:43) oliwka (2014-06-15 11:33:55) baszka (2014-06-15 11:30:25) oliwka (2014-06-15 11:07:19)Skubaniec mały - dzisiaj mnie ciapnął ale to chyba dlatego, że go zbudziłam i się "zemścił"... he he he... Wiem , że to bolesne jak ugryzie Za bardzo nie bolało bo tylko "capnął"... Następnym razem palec odgryzie Ha ha ha - nie dam się... 24 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 22 czerwca 2014 15:17 | ID: 1123053 Dzisiaj i Oliweczka ciut potrzymała Kubusia na rękach i w paluszek ją drasnął... lekko na szczęście... Ja już coraz częściej biorę go na ręce i mnie nie gryzie, reaguje też na swoje imię i jak mówię: Kubuś chodź, to przychodzi i czeka na... przysmaki... he he he... 22 czerwca 2014 15:38 | ID: 1123059 oliwka (2014-06-22 15:17:00) Dzisiaj i Oliweczka ciut potrzymała Kubusia na rękach i w paluszek ją drasnął... lekko na szczęście... Ja już coraz częściej biorę go na ręce i mnie nie gryzie, reaguje też na swoje imię i jak mówię: Kubuś chodź, to przychodzi i czeka na... przysmaki... he he he... Może się bestia oswoi, ale zadziorek będzie 26 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 22 czerwca 2014 15:41 | ID: 1123061 baszka (2014-06-22 15:38:13) oliwka (2014-06-22 15:17:00) Dzisiaj i Oliweczka ciut potrzymała Kubusia na rękach i w paluszek ją drasnął... lekko na szczęście... Ja już coraz częściej biorę go na ręce i mnie nie gryzie, reaguje też na swoje imię i jak mówię: Kubuś chodź, to przychodzi i czeka na... przysmaki... he he he... Może się bestia oswoi, ale zadziorek będzie O tak, zadziorek będzie z niego na pewno, jak... ZIEMUŚ... hi hi hi... 27 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 6 sierpnia 2014 21:04 | ID: 1136636 No i Kubuś oswojony, nawet sam prosi się o... zabawę... Oliwcia bardzo lubi się z nim bawić, dawć mu jedzonko, wkładać do kuli by sobie w niej pobiegało oraz sprzatać klatkę... 28 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 17 sierpnia 2014 16:58 | ID: 1139041 Kubuś z dnia na dzień coraz fajniejszy jest... będzie smutno bez niego jak Oliwka do siebie go już zabierze... 29 olkensowka Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 04-04-2014 20:48. Posty: 394 24 sierpnia 2014 20:23 | ID: 1140722 Moja chomiczka daje się dotykać tylko mi i mojemu mężowi. Na innych syczy... Upodobała sobie nas. Gaję toleruje tylko z daleka jak na siebie patrzą czasami :D 30 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 18 marca 2015 12:40 | ID: 1205476 Ostatnio, jak byłam u Oliwci to się z nim pobawiłam, jest milusi i fajniusi... Oliwka nauczyła go jeść na ręce... usadza go na swojej małej dłoni, sypie tam jedzonko a on je bierze do swojej malusiej buzi, napycha swoje wole a potem w klatce chowa do swojej "spiżarni"... 31 Agnieszka Z. Zarejestrowany: 06-10-2011 11:29. Posty: 58 18 marca 2015 19:33 | ID: 1205615 Wiecie, zwierzęta ze sklepów często są takie półdzikie, bo tam się nikt nimi nie zajmuje, ale z młodymi to jeszcze nie jest duży problem, bo je można oswajać pod przymusem ;) tzn. brać na ręce, nawet jak nie chce, aż się przyzwyczaji. Na wyjątkowo przestraszonego można założyć grube rękawiczki. Najgorzej to zaniedbać i go tak zostawić, bo jak dorośnie, to już go żadna siła nie oswoi i będzie się bał ludzi. Jeszcze jedna rada od kogoś, kto miał już kilka pokoleń gryzoni. W sklepach zoologicznych przeważnie rozmanaża się zwierzęta w fatalnych warunkach higieenicznych (przez co niestety krócej żyją niż te z profesjonalnych hodowli) i prawie zawsze są zarobaczone, kiedy się je kupuje. Warto takiego delikwenta wziąć do weterynarza (który oczywiście ogarnia, co się robi z małymi zwierzętami, a nie takiego od krów, co czasem leczy psy ;)) i go odrobaczywić, żeby sam dłużej pożył i nie roznosił zarazków po domu (zwłaszcza, że dzieci częśto zwierzątka całują). A i jeszcze jedno, chomiki syryjskie i dżungalskie trzyma się pojedynczo, ale jakby komuś przypadkiem przyszło do głowy kupić chomika Roborowskiego to wtedy minimum dwa, bo to zwierzę stadne i samo się męczy. Może się komuś przyda. A Kubuś jest uroczy. 32 anna07 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 15-01-2011 20:28. Posty: 8123 18 marca 2015 19:52 | ID: 1205629 Nasza Maja :) 33 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 18 marca 2015 19:59 | ID: 1205634 Agnieszka Z. (2015-03-18 19:33:42) Wiecie, zwierzęta ze sklepów często są takie półdzikie, bo tam się nikt nimi nie zajmuje, ale z młodymi to jeszcze nie jest duży problem, bo je można oswajać pod przymusem ;) tzn. brać na ręce, nawet jak nie chce, aż się przyzwyczaji. Na wyjątkowo przestraszonego można założyć grube rękawiczki. Najgorzej to zaniedbać i go tak zostawić, bo jak dorośnie, to już go żadna siła nie oswoi i będzie się bał ludzi. Jeszcze jedna rada od kogoś, kto miał już kilka pokoleń gryzoni. W sklepach zoologicznych przeważnie rozmanaża się zwierzęta w fatalnych warunkach higieenicznych (przez co niestety krócej żyją niż te z profesjonalnych hodowli) i prawie zawsze są zarobaczone, kiedy się je kupuje. Warto takiego delikwenta wziąć do weterynarza (który oczywiście ogarnia, co się robi z małymi zwierzętami, a nie takiego od krów, co czasem leczy psy ;)) i go odrobaczywić, żeby sam dłużej pożył i nie roznosił zarazków po domu (zwłaszcza, że dzieci częśto zwierzątka całują). A i jeszcze jedno, chomiki syryjskie i dżungalskie trzyma się pojedynczo, ale jakby komuś przypadkiem przyszło do głowy kupić chomika Roborowskiego to wtedy minimum dwa, bo to zwierzę stadne i samo się męczy. Może się komuś przyda. A Kubuś jest uroczy. Dziękuje a każde rady są przydatne... To prawda, małe chomiczki szybciej można oswoić i prawdą jest też to by go nie zaniedbywać... brać na ręce, rozmawiać do niego, dawać jedzonko rękoma itp. to na pewno chomiczek szybko się nam oswoi... tak, jak nasz Kubuś... 34 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 18 marca 2015 20:00 | ID: 1205635 anna07 (2015-03-18 19:52:21)Nasza Maja :) ANIU jaka ona fajniusia jest, tylko brać i tulać... Ja bardzo chomiczki lubię... 35 anna07 Poziom: Maluch Zarejestrowany: 15-01-2011 20:28. Posty: 8123 18 marca 2015 20:08 | ID: 1205641 oliwka (2015-03-18 20:00:29) anna07 (2015-03-18 19:52:21)Nasza Maja :) ANIU jaka ona fajniusia jest, tylko brać i tulać... Ja bardzo chomiczki lubię... To prawda :) Jak tylko ją zobaczyliśmy to od razu wiedziałam że będzie nasza :) 36 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 18 marca 2015 20:15 | ID: 1205646 anna07 (2015-03-18 20:08:29) oliwka (2015-03-18 20:00:29) anna07 (2015-03-18 19:52:21)Nasza Maja :) ANIU jaka ona fajniusia jest, tylko brać i tulać... Ja bardzo chomiczki lubię... To prawda :) Jak tylko ją zobaczyliśmy to od razu wiedziałam że będzie nasza :) Tak samo było z Kubusiem... Oliwka chciała tylko jego... 37 Sanne Zarejestrowany: 19-07-2011 15:30. Posty: 4945 18 marca 2015 22:09 | ID: 1205722 Mnie będzie czekalo oswojenie chomika, siostra moja wyprowadza sie i w nowym domu nie może mieć zwierząt, właściciel zgodził sie na kota a na chomika już nie. 38 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 18 marca 2015 22:18 | ID: 1205732 Sanne (2015-03-18 22:09:10)Mnie będzie czekalo oswojenie chomika, siostra moja wyprowadza sie i w nowym domu nie może mieć zwierząt, właściciel zgodził sie na kota a na chomika już nie. Toż on taki malusi i w klatce siedzi... dziwny Pan... 39 Sanne Zarejestrowany: 19-07-2011 15:30. Posty: 4945 18 marca 2015 22:28 | ID: 1205738 oliwka (2015-03-18 22:18:30) Sanne (2015-03-18 22:09:10)Mnie będzie czekalo oswojenie chomika, siostra moja wyprowadza sie i w nowym domu nie może mieć zwierząt, właściciel zgodził sie na kota a na chomika już nie. Toż on taki malusi i w klatce siedzi... dziwny Pan... No właśnie tego nie rozumiem,no cóż zycie. Boje sie tylko bo mamy kota i nie mam pojęcia czy ten gad nasz mu krzywdy nie zrobi :/ 40 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 18 marca 2015 22:32 | ID: 1205743 Sanne (2015-03-18 22:28:53) oliwka (2015-03-18 22:18:30) Sanne (2015-03-18 22:09:10)Mnie będzie czekalo oswojenie chomika, siostra moja wyprowadza sie i w nowym domu nie może mieć zwierząt, właściciel zgodził sie na kota a na chomika już nie. Toż on taki malusi i w klatce siedzi... dziwny Pan... No właśnie tego nie rozumiem,no cóż zycie. Boje sie tylko bo mamy kota i nie mam pojęcia czy ten gad nasz mu krzywdy nie zrobi :/ KASIU przecież chomiczek w klatce siedzi i na pewno domek w nim ma to kot może go nie zauważy... he he he
kiedy można brać małe chomiki na ręce