🦘 Jak Sprowadzić Na Kogoś Nieszczęście

Tłumaczenia w kontekście hasła "sprowadzić na nas dużo" z polskiego na angielski od Reverso Context: Potrafią sprowadzić na nas dużo nieszczęścia i niepotrzebnego niepokoju, wzbudzić nieuzasadnione poczucie winy. Okazuje się jednak, że niektóre rośliny mogą sprowadzić pecha na swoich właścicieli. Uważa się, że istnieją rośliny, które mogą ściągać nieszczęście.W przesądy można wierzyć Zobacz także: na nieszczęście, jak na złość • zwiastować nieszczęście • unieszczęśliwiać • mieć szczęście powered by Słownik DIKI korzysta z technologii przechowującej i uzyskującej dostęp do informacji w urządzeniu końcowym Użytkowników (w szczególności z wykorzystaniem plików cookies). W przypadku umowy kupna-sprzedaży samochodu ze Szwecji musimy pamiętać także o konieczności przetłumaczenia dokumentów na język polski, co wiąże się z dodatkowym kosztem. Konieczny będzie także ważny przegląd techniczny pojazdu – a to kolejne 98 złotych do ostatecznego rozrachunku. 1. Sprowadzić kogoś na złą drogę, na bezdroża «nakłonić kogoś, często własnym przykładem, do niewłaściwego postępowania»: Wacław B. ze zdziwienia i niedowierzenia, aż opadł na fotel. – Więc to ja miałem ją sprowadzić na złą drogę, wykorzystać… nieufność wobec innych, poczucie winy, wstyd, lęk, poczucie niedopasowania społecznego. Opisane wyżej uczucia wzmagają podatność na zaburzenia psychiczne i depresję. Samotność sprzyja również różnym formom uzależnień, takim jak alkoholizm czy narkomania, które stosuje się jako mechanizmy obronne. Życie w pojedynkę. Tłumaczenia w kontekście hasła "sprowadzić na niego chrobę" z polskiego na angielski od Reverso Context: Wszakże posągu, obrazu, czy innego obiektu słynnego z cudownych uzdrowień nikt NIE posądza, że może sprowadzić na niego chrobę zamiast zdrowia. Wierzono, że osoby, które są szczególnie atrakcyjne lub odnoszą sukcesy w życiu, są bardziej narażone na złe spojrzenia innych ludzi, które mogą sprowadzić na nich pech. Podobnie jak zły wzrok, pech jest często uważany za wynik negatywnej energii, która przyciąga niepowodzenia i trudne sytuacje. Tłumaczenie hasła "nieszczęście" na angielski. misery, disaster, tragedy to najczęstsze tłumaczenia "nieszczęście" na angielski. Przykładowe przetłumaczone zdanie: Głód jest jednym z największych społecznych nieszczęść. ↔ Hunger is one of the greatest social miseries. Tłumaczenia w kontekście hasła "sprowadzić z" z polskiego na angielski od Reverso Context: sprowadzić z powrotem Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate Moja mama zawsze powtarzała, żeby nie wybierać na współmałżonka kogoś, kto ma takie samo imię jak twoja matka lub ojciec, bo sprowadzi to na wasz związek nieszczęście. Ja oczywiście nigdy nie wierzyłem w takie zabobony, więc nie brałem sobie takich rad do serca. Gdy wyprowadziłem się do Warszawy na Istnieje jeszcze ewentualność, że akurat trafiłeś na kogoś o nienagannych manierach. Taka osoba będzie zobligowana poczuć się lepiej. A przynajmniej udawać, że tak jest. Wtedy wymusi na sobie uśmiech albo podziękowanie za Twoją pomoc, bo nie będzie Ci przecież chciała sprawić przykrości – w końcu chciałeś dobrze. AiayBI3. Jazyky Průvodci Kategorie Události Uživatelé Hledat slovo Jazyky Poslechnuto: 1 krát Filter language and accent Výslovnost sprowadzić nieszczęście v polština [pl] výslovnost sprowadzić nieszczęście Namluvil(a) yloryb (Žena z Polsko) Žena z Polsko Namluvil(a) yloryb User information Follow 0 hlasů Dobré Špatné Přidat do mých oblíbených Stáhnout jako MP3 Oznámení Namluvíte to lépe? Nebo v jiném nářečí? Namluvit sprowadzić nieszczęście v polština Nářečí a jazyky na mapě Náhodné slovo: Jabłonica, potęga, Grzegorz Brzęczyszczykiewicz, cześć, Wrocław data publikacji: 12:30, data aktualizacji: 11:19 ten tekst przeczytasz w 5 minut Kiedyś łańcuszki szczęścia były znacznie bardziej spektakularne niż dzisiaj: przepisywało się list przez kalkę, unieszczęśliwiało kopią dziesięcioro znajomych dzieci, a potem dostawało dwadzieścia pocztówek z różnych stron kraju. Ale co najważniejsze, unikało się dzięki temu szeregu nieszczęść wymienionych w mrożącym krew w żyłach aneksie na końcu listu: oto na przykład Juan, dwunastolatek z Puerto Rico, nie przesłał dalej łańcuszka szczęścia i już po tygodniu aligator odgryzł mu dwie nogi i rękę. Polskie dzieci nie mogły sobie na to pozwolić! Andrey_Popov / Getty Images Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Myślę, więc cierpię Na wszelki wypadek Taki wydawałoby się niegroźny targ z losem ma swoją niebezpieczną odmianę: nerwicę natręctw, zwaną również zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjnym. Myślę, więc cierpię Nerwica natręctw zaliczana jest do zaburzeń lękowych, co oznacza, że u jej podłoża leży lęk, a celem jest pozbycie się go. Chory wykonuje szereg niepotrzebnych i abstrakcyjnych czynności, układających się często w całe rytuały, które mają odczarować złą myśl (obsesję) albo sprawić, że nie wydarzy się coś złego: choroba, wypadek, śmierć, rozstanie. Działa to na podobnej zasadzie, jak wspomniany wcześniej łańcuszek szczęścia, chory uważa, że jeśli nie wejdzie na pękniętą płytę chodnikową, osiem razy umyje ręce i co godzinę dotknie palcem wszystkich książek na trzeciej półce od dołu regału, jego rodzina będzie zdrowa i nie przydarzy jej się nieszczęście. Jak sama nazwa zaburzenia wskazuje, składa się ono z obsesji i kompulsji, niekoniecznie występujących w idealnych proporcjach. Są przypadki nerwicy natręctw z przewagą obsesyjnych myśli, są takie, w których dominują natrętne zachowania. Obsesja to nachalna i niepożądana myśl, impuls, obraz czy koncepcja, która pojawia się niezależnie od naszej woli i nie daje się zastąpić inną myślą ani wyprzeć z naszego umysłu. Uważa się, że obsesje dotyczą najczęściej kilku określonych tematów, sprowadzających się do następujących haseł: higiena, religia, seks, przemoc; np. chory w nieskończoność analizuje sytuacje, w których mogło jego zdaniem dojść do zakażenia poważną chorobą, np. wirusem HIV. Nawet, jeśli nie miał ryzykownych kontaktów seksualnych, uważa, że zarazki mogły znajdować się na klamce sklepu spożywczego. W czasie modlitwy nie może się skupić, bo wyobraża sobie np. postaci świętych uprawiających seks lub co gorsza, samego siebie w takiej sytuacji. Budzi to w nim ogromne poczucie winy i chęć odpokutowania. Kiedy czeka na pociąg pojawia się w jego głowie myśl o wepchnięciu kogoś pod nadjeżdżającą lokomotywę. Matka może poczuć impuls zepchnięcia wózka z dzieckiem ze schodów wiaduktu. Te obsesyjne, im bardziej uprzykrzające życie, tym mniej dające się niwelować myśli sprawiają, że człowiek zaczyna wątpić w swoją poczytalność umysłową, boi się, że oszalał, został opętany lub stanowi realne zagrożenie dla innych ludzi, choć nie zdarzyło się jeszcze, żeby chory na nerwicę natręctw te impulsy zrealizował. Konsekwencją pojawienia się obsesji są kompulsje, czyli zachowania mające doprowadzić do swoistego zadośćuczynienia za złe myśli lub wyeliminowania niebezpieczeństwa. Na wszelki wypadek Kompulsja to czynność, która musi zostać wykonana, inaczej lęk, jaki odczuwa dotknięty natręctwem osiąga niemożliwy do zniesienia poziom. Mechanizm jest prosty: chory boi się, że jeśli nie wykona konkretnej czynności, wydarzy się coś złego. Ryzyko jest duże, zatem robi to, co podpowiada mu jego umysł. Repertuar kompulsji jest niemalże nieograniczony, ale do najczęstszych należy obsesyjne mycie rąk, czasem aż do zdarcia naskórka, maniakalne czyszczenie i sprzątanie, liczenie w myślach swoich kroków, mijanych samochodów czy dotykanie konkretnych obiektów w określonych sekwencjach, ustawianie przedmiotów w określonym porządku, chodzenie tą samą stroną chodnika, omijanie popękanych płyt chodnikowych lub wielokrotne wracanie do domu, żeby upewnić się, że na pewno wyłączyło się gaz w kuchence i zamknęło drzwi wejściowe na klucz. Co bardzo ważne, chory jest całkowicie świadomy faktu, że przymus wykonywania tych czynności narzuca sobie on sam (ta świadomość odróżnia obsesje i kompulsje od psychotycznych urojeń) oraz że jest to działanie kompletnie nieracjonalne. Jednak ryzyko odstąpienia od rytuału jest duże. Skoro pojawia się możliwość zapobieżenia tragedii, trzeba ją wykorzystać. A im bardziej człowiek się boi, tym swoje rytuały wykonuje z większą częstotliwością i wciąż je wzbogaca. Wydaje się, że to bez sensu? A przypomnijmy sobie, ile razy zaśmiecaliśmy znajomym skrzynkę mailową głupawym listem, bo nierozesłanie go w ciągu kwadransa do piętnastu osób miało sprowadzić na nas nieszczęście? Zakład, że myśleliśmy sobie wtedy, że co nam szkodzi, tak tylko na wszelki wypadek? Ile razy łapaliśmy się za guzik widząc kominiarza? Na wszelki wypadek oczywiście. Ile razy kopaliśmy kogoś w pupę przed egzaminem? Na szczęście. I na wszelki… Magiczne i niemające żadnego uzasadnienia rytuały towarzyszyły ludziom od zawsze, w zaburzeniu obsesyjno-kompulsyjnym urastają po prostu do rozmiaru uniemożliwiającego normalne życie. Dlatego tak ważna jest terapia. Doktor Alicja Rutkowska-Suchorska, lekarz specjalista psychiatra i certyfikowany psychoterapeuta określa terapię nerwicy natręctw jako dwutorową, łączącą psychoterapię z farmakologią. Najczęściej stosuje się CBT, czyli terapię poznawczo-behawioralną, której celem jest identyfikowanie, a później wygaszanie błędnych przekonań i związków przyczynowo-skutkowych (to nie mycie rąk dwadzieścia razy w ciągu godziny powoduje, że nie stało się nic złego) oraz zmniejszenie liczby i nasilenia natrętnych zachowań czy rytuałów. Przyjmuje się, że na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne cierpi około 4% populacji (brak danych, jak wielu bohaterów filmowych dotknęła na tę przypadłość, pewnym pocieszeniem dla zmagających się z natręctwami może być jednak fakt, że nie ominęły one ani Jacka Nicholsona, ani Marka Kondrata). W naszym coraz bardziej skomputeryzowanym, logicznym i niemal na wylot zrozumianym świecie zaburzenie to jest negatywnym triumfem myślenia magicznego i odwiecznej rytualizacji życia. Jak długo jednak będziemy na wszelki wypadek dopinać nowe ogniwa do łańcuszków (nie)szczęścia, tak długo pozostanie w nas wiara, że kompulsja ma moc amuletu. Tekst: Julia Wolin W terapii tego schorzenia specjalizuje się doktor Alicja Rutkowska-Suchorska, lekarz specjalista psychiatra i certyfikowany psychoterapeuta. Zapraszamy do przeczytania wywiadu na temat nerwicy natręctw. zdrowie Nerwica natręctw - natrętne myśli, przyczyny, objawy, rozpoznanie. Jak leczyć nerwicę natręctw? Wielu z nas zdarzyło się zastanawiać, czy wyłączyliśmy żelazko przed wyjściem z domu. Dla niektórych takie natrętne myśli są dokuczliwą codziennością. Nerwica... Anna Tylec Schizofrenia. Nieszczęście i dar Niepodobna do żadnej, była nazywana chorobą królewską – bo dotykała często ludzi o różnorodnych talentach, osobowości wybitne, umysły genialne. Okaleczała chorych... Piotr Janczarek Zespół natręctw (zaburzenie obsesyjno-kompulsywne) Jeżeli Twoim umysłem zawładnęły obsesje, niektóre czynności powtarzasz w nieskończoność, czujesz się bezradny i nierozumiany, to najwyższy czas skorzystać z... Matylda Mazur "Pacjent Miasta Nadziei" wyleczony po 34 latach. "Nie sądziłem, że dożyję" Wszystko wskazuje na to, że 66-letni pacjent, który od 1988 r. żył z wirusem HIV, został wyleczony. To dopiero czwarty taki przypadek na świecie. Marta Trepczyńska Tak Egipcjanie radzą sobie z upałami. Ta metoda gwarantuje spokojną noc W Polsce nie jesteśmy przyzwyczajeni do afrykańskich upałów. Niestety, zmiany klimatu sprawiają, że wysokie temperatury niebawem staną się naszą codziennością.... Joanna Murawska Twarz Rocky'ego przypominała lwią maskę przez rzadką chorobę. Miał nie dożyć 7. urodzin Kiedy w 1985 r. film "Lwia maska" z Cher trafił do kin, los nastolatka z twarzą zdeformowaną przez rzadką chorobę głęboko poruszył widzów. Pierwowzór głównego... Agnieszka Mazur-Puchała "Trupia pleśń" w zabawkach do kąpieli. Ekspertka pokazała prosty test "Trupia pleśń", która może rozwinąć się w zabawkach do kąpieli dla małych dzieci, to taka sama pleśń, jaka rozwija się na rozkładających się ciałach. O tym, jak... Małgorzata Krajewska Dwa tygodnie w piekle małpiej ospy. "Nie miałem pojęcia, jak będzie źle" "Wysypka pojawiła się dosłownie wszędzie; na początku wyglądała jak ukąszenia komarów, potem rozwinęły się pryszczate pęcherze, które pękały. W nocy obudziłem... Monika Mikołajska Gdzie i kiedy jest najwięcej jodu nad Bałtykiem? 45 minut spaceru wystarczy, by uzupełnić braki Jod jest bardzo cennym pierwiastkiem w organizmie. Jego niedobór prowadzi do poważnych skutków dla zdrowia. Naturalnie występujący jod znajdziemy oczywiście nad... Marta Trepczyńska W Polsce najlepiej umrzeć w szpitalu lub hospicjum. Śmierć w domu to problem dla rodziny i lekarza Przyjmuje się, że w Polsce umiera w domu ok. 150 tys. osób rocznie. Jednak w świetle obowiązujących wciąż przepisów z przełomu lat 50. i 60. jeśli umierać, to w... Monika Zieleniewska Źródło: SŁOWNIK TEOLOGII BIBLIJNEJ, POD RED. Xaviera Leona-Doufoura, Pallottinum, Poznań 1994. Terminologia przekleństwa w języku hebrajskim jest bardzo bogata. Służy ona wyrażaniu gwałtownych reakcji ludzi o żywych temperamentach: złorzeczy się w zagniewaniu (zm), upokarzając innych (rr), okazując im wzgardę (qll), wyklinając (qbb), bluźniąc ( lh). Biblia grecka nawiązuje przede wszystkim do rdzenia słowotwórczego ara, który wyraża ideę modlitwy, ślubowań, zaklęć i kojarzy się z wzywaniem jakiejś siły wyższej, by zechciała wystąpić przeciwko temu, którego się przeklina. Przekleństwo jest próbą wprowadzenia do akcji ukrytych sił, które przewyższają człowieka. Mocą słowa, które zaraz po wypowiedzeniu zdaje się automatycznie powodować zgubne skutki, przekleństwo mobilizuje straszną potęgę zła i grzechu; potęgę, która z nieubłaganą konsekwencją prowadzi od zła do nieszczęścia. Tak więc przekleństwo w swej pełnej formie zawiera dwa terminy ściśle ze sobą powiązane: przyczynę lub warunek, który pociąga za sobą określony skutek: Ponieważ „uczyniłeś to a to (jeśli uczynisz to…) …, spotka cię takie oto nieszczęście". Nie można przeklinać lekkomyślnie, bez narażania się na ryzyko sprowadzenia na własną osobę całej grozy przekleństwa, które się wzywa (por. Ps 109, 17). Jeśli się kogoś przeklina, trzeba mieć władzę nad jego najgłębszą istotą. Ma to być legalna władza świecka albo powaga ojcowska, prawo biedaka lub sprawiedliwego, który niesłusznie cierpi ucisk (Ps 137, 8 n; por. Job 31, 20. 38 n; Jk 5, 4), lub wreszcie władza samego Boga. I. PREHISTORIA: PRZEKLEŃSTWO RZUCONE NA ŚWIAT Przekleństwo istnieje w świecie od samego początku (Rdz 3, 14. 17), ale jako swoisty kontrapunkt, gdyż tematem głównym jest błogosławieństwo (l, 22. 28). Przekleństwo jest jakby odwróconym echem błogosławieństwa prawdziwego, jakim jest stwórcze Słowo Boże. Kiedy Słowo, światłość, prawda, życie dosięgną Księcia ciemności, ojca kłamstwa i śmierci, to błogosławieństwo, które Słowo ze sobą przynosi, ukazuje zbrodniczy opór szatana i przekształca się, wskutek kontaktu z szatanem, w przekleństwo. Grzech jest złem, którego Słowo nie stwarza, lecz które obnaża i dopełnia go: przekleństwo jest bowiem już wyrokiem potępienia. Bóg błogosławi, ponieważ jest Bogiem żywym, jest źródłem życia (Jer 2, 13). Kusiciel, który występuje przeciwko Bogu (Rdz 3, 4 n) i wciąga człowieka w swój grzech, sprowadza nań również przekleństwo: zamiast bliskości Boga spotyka człowieka wygnanie i przebywanie z dala od Boga (Rdz 3, 23n) i Jego chwały (Rz 3, 23); zamiast życia – śmierć (Rdz 3, 19). jednakże tylko ten główny winowajca, diabeł (Mdr 2, 24) zostaje przeklęty „na zawsze" (Rdz 3, 14 n). Kobieta nadal będzie rodzić, ziemia będzie również wydawać owoc. Błogosławieństwo raz udzielone i przyobiecujące płodność wszelkiego rodzaju (3, 16-20) nie zostało odwołane. Zawisło jednak nad nim przekleństwo niczym unosząca się chmura, cierpienie, trud i praca, walka ze śmiercią. Lecz życie, jako silniejsze od wszystkiego, będzie zapowiedzią ostatecznej klęski przeklętego (3, 15). Przekleństwo rozciąga się od Adama aż do Abrahama: śmierć, której sprawcą staje się człowiek sam (Rdz 4, 11; o związku: przekleństwo- krew zob. 4, 23 n; 9, 4nn; Mt 27, 25); on jest przyczyną zepsucia, które prowadzi do katastrofy (Rdz 6, 5-12) potopu, kiedy to woda, ongiś uosobienie życia staje się otchłanią śmierci. A jednak gdy przekleństwo się w pełni panoszyło, właśnie wtedy zesłał Bóg pociechę w osobie Noego, tego zwiastuna nowej ludzkości. Jemu to zostało przyrzeczone błogosławieństwo na zawsze (8, 17-22; 9, 1-17; l P 3, 20). II. PATRIARCHOWIE: PRZEKLEŃSTWO RZUCONE NA WROGÓW IZRAELA Podczas gdy przekleństwo burzy Babel i rozprasza konfederacje ludzkie skierowane przeciw Bogu (Rdz 11, 7), wtedy Bóg wzbudza Abrahama i gro­madzi wokół niego i jego potomstwa wszystkie narody, aby je tak błogosławić, jak i przeklinać (12, l nn). Podczas gdy błogosławieństwo uwalnia plemię wybrane od podwójnego przekleństwa: od niepłodnego łona (15, 5 n; 30, l n) i od ziemi wrogiej (27, 27 n; 49, 11 n. 22-26), to przekleństwo, które pró­bują sprowadzić na naród wybrany jego przeciwnicy, odrzuca tych ostatnich „daleko od żyznego kraju… gdzie nie będzie rosy z nieba" (27, 39). Przekleń­stwo staje się odrzuceniem, wykluczeniem od jedynego błogosławieństwa. Faraon (Wj 12, 29-32), a potem Balak, (Lb 24, 9) stwierdzili sami skuteczność słów: „Przeklęty niech będzie, kto ciebie przeklina!" Co za ironia losu: fa­raon jest doprowadzony do tego, że błaga synów Izraela, by „uprosili u swe­go Boga błogosławieństwo dla niego" (Wj 12, 32). III. PRAWO JAKO PRZEKLEŃSTWO CIĄŻĄCE NA POGRĄŻONYM W GRZECHACH IZRAELU Im bardziej obfite staje się błogosławieństwo, tym wyraźniej ukazuje się też przekleństwo. 1. Prawo obnaża stopniowo grzech (Rz 7, 7-13) ukazując równocześnie obok wymagań i zakazów fatalne następstwa niezachowywania woli Bożej. Od Kodeksu przymierza aż po majestatyczne liturgie Księgi Powtórzonego Prawa groźby i przekleństwa podlegają coraz większym sprecyzowaniem i przybierają coraz bardziej tragiczne rozmiary (Wj 23, 21; Joz 24, 20; PP 28; por. Kpł 26, 14-39). Błogosławieństwo jest tajemnicą wybrania, podczas gdy przekleństwo – to misterium odrzucenia: wybrani niegodni zdają się być odrzuconymi z wyboru (l Sm 15, 23; 4 Krl 17, 17-23; 21, 10-15), który, jednak zawsze ich dotyczy (Am 3, 2). 2. Prorocy, świadkowie zatwardziałości Izraela (Iz 6, 1…; Hab 2, 6-20), jego zaślepienia wobec zbliżającego się niebezpieczeństwa (Am 9, 10; Iz 28, 15; Mi 3, 11; por. Mt 3, 8nn), są zmuszeni zapowiadać „gwałt i zniszczenie" (Jer 20, 8); muszą też ciągle wracać na nowo do języka przekleństw (Am 2, 1-16; Oz 4, 6; Iz 9, 7-10, 4; Jer 23, 13 nn; Ez 11, 1-12. 13-21). Przekleństwo to, według zapowiedzi proroków, ma dosięgnąć całego Izraela, nie oszczędzając niczego i nikogo; będą przeklęci kapłani (Iz 28, 7-13), fałszywi prorocy (Ez 13), źli pasterze (Ez 34, 1-10), cały kraj (Mi l, 8-16), Miasto (Iz 29, 1-10), świątynia (Jer 7, 1-15), pałace (22, 5), królowie (25, 18). Lecz przekleństwo nigdy nie jest absolutne. Niekiedy bez wyraźnych racji,w sposób zaskakujący, po prostu wskutek przypływu miłości, obietnica zbawienia następuje bezpośrednio po groźbie (Oz 2, 8. 11. 16; Iz 6, 13), lecz częściej z samego środka przekleństwa wytryska błogosławieństwo (Iz l, 25 n;28, 16 n; Ez 34, 1-16; 36, 2-12. 13-38). IV. PRZEKLEŃSTWO W USTACH SPRAWIEDLIWYCH Zdarza się niekiedy, że owa Reszta, poprzez którą Bóg przekazuje błogosławieństwo Abrahama, wydaje okrzyki przekleństwa. Są to wołania spotykane przede wszystkim u Jeremiasza (Jer 11, 20; 12, 3; 20, 12) i w Psalmach (Ps 5, 11; 35, 4nn; 83, 10-19; 109, 6-20; 137, 7 nn). To prawda, że owe nawoływania do zemsty, bardzo nas szokujące, tak jakbyśmy sami rzeczywiście potrafili przebaczać, kryją w sobie coś z osobistej niechęci i wiele nacjonalizmu. Lecz kiedy zostaną oczyszczone, znajdą się również w Nowym Te­stamencie, bo wyrażają one nie tylko przygnębienie ludzkości cierpiącej z powodu przekleństwa grzechu, lecz także domaganie się sprawiedliwości Bożej, która z konieczności zakłada zniszczenie grzechu. Czyż może Bóg nie wysłu-chać wołania dobywającego się z ust człowieka, który sam cierpi ucisk, a przy tym wyznaje swoje własne winy (Bar 3, 8; Dn 9, 11-15)? Sługa rezygnuje nawet z prawa do zemsty przysługującego niewinnemu, którego prześladują: „nawet nie otworzył ust swoich" (Iz 53, 7), wystawił się na przekleństwo, byle zgładzić nasze grzechy (53, 3 n). Jego wstawiennictwo za grzesznikami będzie stanowić rękojmię zbawienia oraz czas oczekiwania, aż nadejdzie koniec grzechu: wtedy to, ponieważ On sam stanie się grzechem i przekleństwem, które na Niego spadło wskutek grzechu, „nie będzie już więcej przekleństwa" (Zch 14, 11). V. JEZUS CHRYSTUS JAKO ZWYCIĘZCA PRZEKLEŃSTWA „Teraz więc nie ma już potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie" (Rz 8, 1), ani przekleństwa. Stawszy się dla nas „grzechem" (2 Kor 5, 21), i „przekleństwem", Chrystus „wykupił nas z przekleństwa Prawa" (Gal 3, 13) i dał we władanie błogosławieństwa i Ducha Świętego. Tak więc Słowo może stanowić początek nowych czasów, kiedy to z ust Jezusa nie będzie już nigdy wychodzić przekleństwo w sensie ścisłym (gr. kotara). Będą się pojawiały jedynie stwierdzenia nieszczęśliwego położenia człowieka (gr. ouai), idące zresztą w parze z błogosławieństwami (Łk 6, 20-26); Słowo już nie odrzuca, ale przyciąga (J 12, 32); nie rozprasza, lecz jednoczy (Ef 2, 16). Wyzwala Ono człowieka z przeklętych więzów szatana, grzechu, gniewu i śmierci, dając mu przy tym możność kochania. Ojciec, który wszystko prze­baczył w swoim Synu, może też nauczyć swe dzieci, jak należy zwyciężać przekleństwo przebaczaniem (Rz 12, 14; l Kor 13, 5) i miłością (Mt 5, 44; Koi 3, 13); chrześcijanin nie może więc już złorzeczyć (l P 3, 9) – w prze­ciwieństwie do starotestamentowej zasady: „Niech będzie przeklęty, kto cie­bie przeklina", lecz na wzór Pana, powinien „błogosławić tym, którzy go oczerniają" (Łk 6, 28). Pokonane przez Chrystusa przekleństwo pozostaje mimo to rzeczywisto­ścią, przeznaczeniem nie bardziej fatalnym niżby ono było bez Jezusa, lecz mogącym nadal spotkać człowieka. Pełna manifestacja błogosławieństwa po­woduje paroksyzm złości, przekleństwa, które idzie w ślad za błogosławień­stwem od samego początku. Przekleństwo, korzystając z ostatnich swoich dni, które są już zresztą policzone (Ap 12, 12), ukazuje się z całą gwałtowno­ścią, w chwili gdy dokonuje się zbawienie (8, 13). I dlatego tyle jest jeszcze w Nowym Testamencie formuł przekleństwa. W Apokalipsie czyta się prawie równocześnie takie oto oświadczenia: „Nic godnego klątwy już [odtąd] nie będzie" (22, 3), a za chwilę – „Precz stąd wszyscy, którzy kochają kłam­stwo i nim żyją!" (22, 15): Smok (12), Bestia i fałszywy prorok (13), narody Gog i Magog (20, 7), nierządnica (17), Babilon (18), Śmierć i Szeol (20, 14), ciemności (22, 5), świat (J 16, 33) i potęgi tego świata (l Kor 2, 6). To pełne, bezwzględne przekleństwo, to „Precz" bez jakichkolwiek złagodzeń jest wygłoszone przez Jezusa Chrystusa. Najbardziej przerażające jest jednak to, że przekleństwo owo w ustach Jezusa nie jest ani gwałtowną zemstą, ani uzasadnionym rozumowo odwetem; jest to przekleństwo najczystsze i najstraszniejsze. Zostawia samym sobie tych, którzy się wyłączyli z miłości. Stało się tak nie dlatego, że Jezus przyszedł, żeby złorzeczyć i potępiać (J 3, 17; 12, 47); przeciwnie, On przynosi na ziemię błogosławieństwo. Nigdy w ciągu swojego życia nie rzucił na nikogo przekleństwa. To prawda, że wy­głaszał straszne groźby: przeciwko sytym tego świata (Łk 6, 24 nn), przeciwko niewiernym miastom Galilei (Mt 11, 21), przeciwko uczonym w Piśmie i fa­ryzeuszom (Mt 23, 13-31), przeciwko „temu pokoleniu", w którym skupiły się. niejako wszystkie grzechy Izraela (23, 33-36), przeciwko „temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy został wydany" (26, 24). Są to jednak zawsze ostrzeżenia i bolesne zapowiedzi, nigdy zaś wybuchy nieopanowanego gniewu. Samo słowo „przekleństwo" pojawi się na ustach Syna Człowieczego dopiero w momencie Jego ostatniego przyjścia. Wtedy powie: „Idźcie precz ode nrnie, przeklęci!" (Mt 25, 41). Przestrzega nas jednak, że nawet wówczas nie zmieni On swego postępowania: „A jeżeli ktoś posłyszy słowa moje, a nie za­chowa ich, to Ja go nie sądzę… Słowo, które powiedziałem, ono to będzie go sądzić w dniu ostatecznym" (J 12, 47 n). Jeśli jesteś przerażony w piątek 13-tego, prawdopodobnie nie jesteś sam, ponieważ wiele osób jest przesądnych. Piątek trzynastego to dzień powszechnie uważany za najbardziej pechowy w roku – jeżeli coś ma się wydarzyć, to z pewnością pójdzie źle. Oprócz Polski piątek 13 jest uznawany za dzień pechowy w krajach anglojęzycznych, francuskojęzycznych i portugalskojęzycznych. Podobne podejście do tej daty istnieje w krajach takich jak Estonia, Niemcy, Finlandia, Austria, Irlandia, Szwecja, Dania, Słowacja, Norwegia, Czechy, Słowenia, Bułgaria, Islandia, Belgia i Filipiny. Natomiast w Grecji, Rumunii i Hiszpanii za pechowy jest uznawany wtorek trzynastego, zaś we Włoszech piątek siedemnastego. Strach przed piątkiem trzynastego jest nazywany „paraskewidekatriafobią”. Nazwa wywodzi się od greckich słów: paraskevi (piątek), dekatreis (trzynasty) oraz fobia (strach). Skąd wziął się strach przed piątkiem 13? Według jednej z teorii 13 października (w piątek) 1307 roku, na rozkaz Filipa IV Pięknego aresztowani zostali wszyscy templariusze we Francji. Filip kazał templariuszy spalić na stosie, a ich majątek sobie przywłaszczył. Według legendy, Ostatni Wielki Mistrz Zakonu, Jacques de Molay, zanim spłonął na stosie rzucił klątwę na Filipa IV, papieża Klemensa V i Wilhelma de Nogaret. Od tego momentu żaden z nich nie przeżył roku. Przekonanie o pechowości tej daty pojawiło się dopiero na początku XX wieku. Piątek 13 nie jest jedyną fobią mimo, że żyjemy w coraz bardziej racjonalnym świecie, w którym nauka odgrywa bardzo dużą rolę, wiara w przesądy w Polsce i na świecie jest wciąż żywa, a praktykowane zwyczaje, których rozum nie obejmuje, a które odbierane bywają jako przynoszące szczęście lub pozwalające uniknąć pecha, są wśród ludzi dość powszechne. Z badań prowadzonych przez CBOS wynika, że w przesądy wierzy ponad połowa dorosłych Polaków. Wiara w nie wypływa ze stereotypów głęboko zakorzenionych w kulturze i tradycji. Przesądy i zabobony to często pozostałości dawnego systemu wierzeń. Ich źródeł można szukać w średniowieczu czy też w starożytności. Nie jesteśmy jedyny narodem, który wierzy w przesądy i różne gusła. #1 Nigdy nie składaj życzeń urodzinowych zbyt wcześnie Świętowanie, a nawet składanie komuś życzeń w okazji urodzin z wyprzedzeniem przynosi pecha, przynajmniej w Rosji. #2 Nie umieszczaj dwóch luster naprzeciwko siebie Nieskończone odbicia mogą wyglądać efektownie jednak w Meksyku istnieje przesąd, że ustawiając lustra naprzeciw siebie otwierają się drzwi dla diabła. #3 Jeśli otrzymujesz coś ostrego, wręcz darczyńcy pieniądze Według starego przesądu jeśli wręczasz komuś noże lub coś ostrego jak nożyczki w prezencie to osoba obdarowana powinna dać Ci symboliczną złotówkę w zamian. W przeciwnym razem grozi to pechem i zniszczeniem relacji. #4 Po pogrzebie nie idź od razu do domu Tradycja filipińska zwana „pagpag” mówi, że po pogrzebie ludzie nie powinni od razu wracać do swojego domu. W przeciwnym razie zły duch może za nami podążyć i wejść do środka. Na wszelki wypadek żałobnicy zatrzymają się w restauracji lub innym miejscu. #5 Nie gwiżdż w pomieszczeniach Pomijając zasady dobrego wychowania, pogwizdywanie podczas pracy może być problemem na Litwie, gdzie zabronione jest gwizdanie w pomieszczeniach, ponieważ uważa się, że ten dźwięk przywołuje demony. #6 Nie składaj toastów wodą Niemiecki przesąd zakłada, że jeśli składasz toast wodą, to w rzeczywistości chcesz śmierci ludzi, z którymi pijesz. Pomysł wywodzi się z mitologii greckiej. #7 Nie śpij z głową skierowaną na północ Zgodnie z japońskim przesądem, spanie z głową w kierunku północnym to pech, ponieważ tak właśnie chowani są zmarli. #8 Nie kładź butów na stole W Wielkiej Brytanii uważa się to za pech, ponieważ symbolizuje to śmierć bliskiej osoby. W dawnych czasach, postawienie czyiś butów na stole było sposobem, aby powiadomić rodzinę, że ta osoba zmarła. W dzisiejszych czasach kładzenie butów na stole świadczy raczej o niezbyt dobrym wychowaniu danej osoby. #9 Swędzące dłonie mają reperkusje finansowe W Turcji swędząca prawa dłoń oznacza, że masz szansę zyskać pieniądze, jednak gdy swędzi Cię lewa dłoń oznacza to, że pieniądze stracisz. #10 Nie baw się nożyczkami Zgodnie z Egipskim przesądem bawienie się bez celu nożyczkami przynosi pecha. Poza tym może być po zwyczajnie niebezpieczne. #11 Wdepnięcie w psie odchody nie jest koniecznie złe W wielu krach wdepniecie w psie odchody kojarzy się z pechem. We Francji jest podobnie jeśli wejdziesz w psią kupę prawą nogą, natomiast jeśli wdepnąłeś lewą uznawane jest to za oznakę szczęścia. #12 Ptasia kupa przynosi szczęście Według rosyjskiego przesądu odchody ptaka, które trafią w Ciebie lub coś, co do Ciebie należy np. samochód, przyniesie Ci bogactwo. #13 Sowa to zły omen Istnieje egipski przesąd, że jeśli widzisz lub słyszysz sowę spodziewaj się strasznych wieści. Lepiej zatem zastanów się czy faktycznie chcesz spędzić noc w lesie. #14 Sowa w twoim domu przynosi śmierć Kolejny przesad dotyczący sowy. W Włoszech przesąd mówi, że jeśli sowa trafi do Twojego domu, ktoś z twojej rodziny umrze. #15 Robienie na drutach na zewnątrz może wydłużyć zimę Jeśli jesteś na Islandii i chcesz robić na drutach nie wychodź na dwór. Istnieje przesąd, że robiąc na drutach poza domem sprawisz, że zima będzie mocna i dłuższa. #16 Nie baw się Yo-Yo Władze Syrii zakazały używania Yo-Yo w 1933 roku ponieważ uważały, że zabawka ta odpowiedzialna jest za suszę. #17 Nie chodź do fryzjera we wtorki Według przesądu w Indiach, strzyżenie się we wtorek ściągnie na Ciebie nieszczęście. #18 Nie dawaj w prezencie żółtych kwiatów Dawanie żółtych kwiatów w Rosji oznacza, że przeklinasz osobę, której jej wręczasz. Żółte kwiaty oznaczają niewierność i skracają relację z daną osobą. #19 Wylewaj wodę za osobą, aby zapewnić szczęście W Serbii uważa się, że wylewanie wody za osobą przynosi szczęście. Zwyczajem Turków jest wylewanie wody za osobą, która wyjeżdża – ma to zapewnić spokojną i szybką podróż. #20 Dzwony odpędzają zło Irlandzkie panny młode są znane z tego, że mają przypięte dzwonki do swoich sukien ślubnych, aby odeprzeć złe duchy, które mogą próbować zrujnować ich małżeństwo. Gdy biją, wszyscy się cieszą, że demony zostają wygnane z najbliższej okolicy. #21 Jedzenie mięsa koziego wpływa na porost włosów Przesądne kobiety w Rwandzie nie jedzą mięsa z kozła z obawy, że spowoduje to u nich pojawienie się zarostu na twarzy. #22 Kobiety w ciąży powinny ulegać swoim zachciankom Istnieje kanadyjski przesąd, że matki oczekujące dzieci, które mają ochotę na rybę, ale jej nie jedzą, będą miały niemowlę z głową ryby. Kobiety w ciąży nie powinny jednak jeść asymetrycznych produktów spożywczych istnieje koreański przesąd, który mówi, że jedzenie podczas ciąży takiego posiłku może sprawić, że nowo narodzone dziecko będzie brzydkie. #23 Nie chodź tyłem W Portugalii chodzenie tyłem oznacza pecha. Powszechne jest przekonanie, że jeśli to zrobisz, pokazujesz diabłu, w którą stronę zmierzasz. #24 Nie przechodź pod drabiną Jest to dość znany przesąd, który prawdopodobnie wywodzi się z czasów średniowiecza. Drabina wtedy symbolizowała szubienicę, na której wieszano ludzi. Inna wersja mówi, że źródłem tego zabobonu jest fakt, że drabina oparta o ścianę tworzy trójkąt – znak Trójcy Świętej i przechodząc pod nią jest okazaniem braku szacunku co przynosi nieszczęście. #25 Strzeż się pełni księżyca Księżyc w pełni jest często kojarzony z chaosem i złymi mocami, wilkołakami itp. Każdego miesiąca szpitale, gdy jest pełnia doświadczają napływu pacjentów. Przestępcy stają się bardziej agresywni. Ludzie bardziej denerwują się niż normalnie – i to wszystko podobno dzięki wpływowi księżyca w pełni. #26 Do szpitala idź w środy, a wypisuj się w poniedziałek Według kolejnej „miejskiej legendy” najlepszym dniem na pójście do szpitala jest środa. Najlepszy dzień na wypis ze szpitala to poniedziałek. Najgorszy możliwy dzień na wypis to sobota, bo według przesądu jest wielce prawdopodobne, że do niego szybko wrócisz. #27 Nie mów tego samego słowa w tym samym czasie co twój przyjaciel Według przesądu we Włoszech, jeśli powiesz to samo słowo w tym samym momencie, co ktoś inny, nigdy nie wyjdziesz za mąż. Aby cofnąć ten zły omen, musisz natychmiast dotknąć nosa. #28 Zbite lustro przynosi 7 lat nieszczęścia Lustra uznawane są za niezwykle silne magiczne narzędzie, od lat używano je do magii i czarów. Stłuczenie lustra ma przynosić siedem lat nieszczęścia. W starożytności wierzono, że odbity wizerunek człowieka zawiera w sobie część jego duszy, a więc zniszczenie wizerunku (lustra) oznacza zniszczenie duszy. Ten przesąd jest stary i powszechny. Gdy zbijesz lutro czym prędzej wyrzuć je do śmietnika. Sprzątnięcie szkła podobno odczynia zły urok. #29 Uważaj na „złe oko” „Złe oko” to pradawne i rozpowszechnione w wielu kulturach wierzenia w to, że spojrzenie pewnych osób może sprowadzać cierpienie i nieszczęście, jak ubóstwo, choroba czy nawet śmierć. Zbliżony charakter ma przekonanie, że nie należy chwalić dzieci i ich talentów, gdyż spowoduje to przeciwne, negatywne skutki w ich rozwoju. #30 Nie śpiewaj przy stole To jest coś czego na pewno nie powinieneś robić podczas wieczornej kolacji. W Holandii śpiewanie ulubionej melodii przy stole obiadowym oznacza, że śpiewasz dla diabła. #31 Nie siedź na rogu stołu Osoba, która siedzi na rogu stołu zostanie starą panną lub starym kawalerem #32 Korzystaj z „Króliczej łapki” i mów „Królik Królik” co miesiąc Królicza łapka jako talizman i symbol szczęścia, znana jest niemal na całym świecie. Pierwsze wzmianki o mocy króliczej łapki pojawiają się już w 600 roku i wywodzą się z kultury Celtów. Wierzenia, że przedmiot ten przynosi szczęście, są obecne w kulturze zarówno krajów Europy i Afryki, a także obu Ameryk oraz Azji. W Wielkiej Brytanii i Ameryce Północnej istnieje przesąd, że powiedzenie „Królik Królik” lub „Biały królik” pierwszego dnia każdego miesiąca zapewnia szczęście w tym miesiącu. #33 Nie przekraczaj progu lewą nogą W Hiszpanii wejście do pokoju lewą stopą przyniesie Ci pecha. Zawsze lepiej jest wejść lub wyjść najpierw stawiając prawą stopę. #34 Nie otwieraj parasoli w pomieszczeniu Zgodnie z tym przesądem, jeśli otworzysz parasol przed wyjściem na zewnątrz, pech będzie „padał” na Ciebie. Są tacy, którzy twierdzą, że ta wiara pochodzi od wczesnych Egipcjan, podczas gdy inni twierdzą, że pochodzi ona od Brytyjczyków z XVIII wieku, kiedy wodoodporne parasole – z metalowymi szprychami i dużym obwodem – mogły spowodować obrażenia, jeśli zostaną otwarte w domu. #35 Zjedz winogrona w sylwestra W Hiszpanii, zamiast całować kogoś o północy w Nowy Rok, zachęca się do zjedzenia 12 winogron na szczęście. Jeżeli chcecie sprawdzić czy ten zwyczaj rzeczywiście przynosi szczęście, przygotujcie 12 winogron przed północą w sylwestra, włączcie pierwszy kanał hiszpańskiej telewizji i zjedzcie ze smakiem pamiętając o zasadzie – jedno uderzenie zegara jedno winogrono, ni mniej ni więcej. #36 Ukryj swoje kciuki podczas przechodzenia obok cmentarza Niektórzy ludzie mają tendencję do wstrzymywania oddechu, gdy przechodzą koło cmentarze, ale w Japonii trzeba schować kciuki, aby chronić swoich rodziców. Japońskie słowo „kciuk” oznacza „palec-rodzic”, więc ukrycie go chroni przed śmiercią. #37 Niezręczna cisza oznacza, że przechodzi koło nas anioł Gdy nagle w rozmowie zapada niezręczna cisza oznacza to, że mija nas anioł. #38 Nie stawaj na studzience Poza zwykłym ryzykiem, że można wpaść do środka, jeśli studzienka jest źle zabezpieczona, w Szwecji trzeba uważać na włazy z literą „A”, nadepnięcie na taką studzienkę, może skutkować złamanym sercem i przynosi pecha. #39 Nie obcinaj paznokci po zmierzchu Wiele kultur uważa, że obcięcie paznokci po zachodzie słońca jest dużym błędem i przynosi nieszczęście. Jeden z japońskich przesądów stwierdza, że może to spowodować nawet przedwczesną śmierć. #40 Rozsypana sól zwiastuje kłótnie Rozsypana sól zapowiada kłótnie i nieporozumienia. Żeby im zapobiec weź szczyptę soli i rzuć przez lewe ramię. #41 Nie żuj gumy wieczorem W Turcji wierzy się, że pod wpływem ciemności guma do żucia zamienia się w naszych ustach w ludzkie mięso. #42 Nie skacz przez dziecko Kolejna rzecz, której nie powinieneś robić w Turcji. Przeskocz nad dzieckiem, a spowoduje to, że spadnie na nie klątwa na skutek, której nie urośnie. #43 Zakaz bananów na pokładzie statku Niektórzy rybacy, nie chcą wnosić bananów na swoje łodzie, bo przynosi to pecha. Brak bananów na pokład daje im poczucie większego bezpieczeństwa i kontroli nad bardzo niebezpiecznymi i nieprzewidywalnymi sytuacjami. #44 Żołędzie zapewnią Ci młodość Kobiety w dawnej Wielkiej Brytanii często trzymały żołędzie w kieszeniach, aby zapewnić sobie młodą cerę. To może być Twoja ulubiona sztuczka przeciw starzeniu się. #45 Nie zapalaj trzech papierosów jedną zapałką Zapalanie 3 papierosów jedną zapałką wróży pecha. Przesąd ten znany jest od wojny krymskiej zwłaszcza wśród żołnierzy. Twierdzono, że zanim trzeci papieros się zapali, snajper będzie miał czas, aby namierzyć żołnierza i go zabić. Niektórzy uważają, że przesąd mógł zostać wymyślony przez potentata zapałek Ivara Kruegera, który chciał pobudzić swój biznes. Podobnie należy unikać zapalania papierosa od płomienia świecy, które także ma powodować nieszczęście. #46 Nie pozwól swojej torebce dotknąć podłogi Umieszczenie portmonetki lub portfela na podłodze oznacza, że zostaniesz bez grosza. Dlatego lepiej nie kładź swojej torebki z pieniędzmi na podłodze. #47 Uważaj na pechowe zwierzęta Była już mowa o sowach, natomiast ludzie w Irlandii i Szkocji uważają, że zobaczenie samotnej sroki przynosi pecha. Dla Południowych Koreańczyków pechowym zwierzęciem jest wrona. Powszechny jest też strach przed czarnym kotem. Koty były często niesłusznie postrzegane jako symbol pecha i złych czarów. Jeśli czarny kot przejdzie Ci drogę, to możesz poczekać, aż ktoś inny przejdzie przed tobą, albo cofnąć się do domu i na chwilę usiąść. #48 Nie witaj się przez próg Witanie się przez prób przynosi pecha. Próg oddziela bezpieczne wnętrze domu od złego świata zewnętrznego. Stanie gościa w progu i witanie się z nim niesie ze sobą ryzyko przyniesienia do domu złych mocy #49 Jeśli ślub to tylko w miesiącu z literka R Jeśli bierzesz ślub to tylko w miesiącu z listerą „R”, która symbolizuje rodzinę i ma zapewnić szczęście w małżeństwie. #50 Kominiarz przynosi szczęście, a zakonnica pecha Widząc kominiarza, łapiemy się za guzik i wypowiadając życzenie, możemy śmiało liczyć, że się spełni. Przesąd ten ma swoje źródło w czasach, gdy od czystości komina zależało ogrzanie domu. Włosi są przekonani natomiast, że dostrzeżenie zakonnicy poza klasztornymi murami przynosi pecha i nieszczęście. #51 Ochroni cię czerwona wstążka Czerwony kolor, to magiczny kolor, który odgania zło. Wiązanie kokardki, koniecznie czerwonej na wózku i przy łóżeczku dziecka ma zapewnić, że nikt nie rzuci na niemowlaka uroku. #52 Nie noś czerwonego podczas burzy Jedna uwaga co do czerwonego. Czerwony z pewnością jest krzykliwym i odważnym kolorem, który jak już wspomniano może odganiać złe moce, jednak na Filipinach uważa się, że kolor czerwony przyciąga błyskawicę. Zastanów się zatem dwa razy czy warto zakładać tą czerwoną kreację skoro przewidują opady deszczu. #53 Unikaj osób z pustym wiadrem W Rosji istnieje przesad, że zobaczenie osoby, która niesie puste wiadro przynosi pecha. Przesąd powstał podobno dlatego, że car Aleksander II został zabity przez osobę z pustym wiadrem. #54 Nie zabijaj pająków Pomijając moralny aspekt zabijania istot żywych, według funkcjonującego przesądu jeśli zabijesz pająka wpłyniesz na pogodę i następnego dnia będzie padać deszcz. #55 Nie mów nikomu dokąd się wybierasz W Senegalu nie mówi się innym o swoich planach podróży, bo wierzy się, że może to zespuć podróż. #56 Wystrzegaj się pechowych liczb Za najbardziej powszechną pechową liczbę uznawana jest oczywiście 13. Dlaczego? W wielu kulturach antycznych szczególne znaczenie miała liczba 12. Starożytni Babilończycy uznawali, że porządek świata oparty jest na 12. Stąd też kalendarz podzielony jest na 12 miesięcy, mamy 12 znaków Zodiaku oraz po 12 godzin dnia i nocy. Liczba trzynaście nie mieściła się w tym porządku. Podczas Ostatniej Wieczerzy przy stole zasiadło 13 ludzi – Jezus i jego 12 apostołów. Według biblijnych przekazów, trzynastym zaproszonym był Judasz, który zdradził Jezusa. Ludzie zaczęli wierzyć, że 13 nosi za sobą złe moce. Często obawiamy się również liczby 666, „liczby diabła” lub „liczby bestii”. Japończycy i Chińczycy podobnymi uczuciami darzą cyfrę „4″, która jest u nich związana ze śmiercią (bierze się to z faktu, że zarówno „cztery”, jak i „śmierć”, wymawia się w ich językach podobnie). Z kolei 7 to liczba uważana za mistyczną i przez wielu uznawania jest za najbardziej szczęśliwą liczbę. #57 Unikaj spania z włączonym wentylatorem Wielu mieszkańców Korei Południowej unika spania z włączonymi w pokoju wentylatorem, bo może to sprowadzić śmierć. Przeciętni ludzie na temat śmierci od wentylatorów mają dziesiątki własnych teorii. Rozwiązaniem tego problemu jest ponoć otwarcie okna. #58 Nacieraj nowonarodzone dzieci serem Przesąd pochodzi z ze średniowiecznej Anglii i dotyczy kobiet w ciąży. Spodziewające się dziecka kobiety, przygotowywały dojrzewający ser, który leżakował przez 9 miesięcy. Nazywano go „jęczącym”, więc gdy nadszedł czas porodu, czyli „czas jęczenia”, cała rodzina dzieliła się i zajadała ten ser, a skórkę po tym posiłku zostawiano – w dzień chrzcin nacierano nią dziecko, żeby zapewnić mu długie i dostatnie życie. #59 Wskazywanie palcem wskazującym rzuca zły urok W przeszłości uznawano wskazywanie palcem na inną osobę za bardzo złowróżbne. Było to równoznaczne z rzucaniem na kogoś klątwy. Wierzono bowiem, że wskazujący palec przesyła w danym kierunku złą energię. #60 Nie siadaj na poduszce W Malezji uważa się, że siadanie na poduszce wywołuje na pośladkach czyraki, pęcherze i wrzody. #61 Początkujący ma szczęście „Szczęście początkującego” to pomysł, że nowicjusze mają dużo większe prawdopodobieństwo, aby wygrać nawet z ekspertem, gdy po raz pierwszy spróbują sportu, gry lub jakieś innej aktywności. #62 Jeśli się wrócisz, to coś złego się zdarzy Zawracanie drogi od zawsze w wielu kulturach uważane było za zły znak, człowiek który zawraca z obranej wcześniej drogi przerywa magiczny krąg życia, jeśli to zrobi, powinien usiąść na chwilę, aby krąg miał szansę z powrotem się domknąć. Następnym razem gdy się wrócisz do domu, bo czegoś zapomniałeś lepiej przysiądź na chwilę, aby odegnać złe moce. #63 Krzyżowanie palców i trzymanie kciuków przynosi szczęście Krzyżowanie palców ma odganiać złe duchy i przynosić nam szczęście. Trzymanie za kogoś kciuków ma przynieść danej osobie powodzenie i sukces. #64 Podkowa przynosi szczęście Podkowa uznawana jest za amulet przynoszący domom, nad których drzwiami wisi, szczęście i powodzenie. Ponadto ma chronić przed złymi wpływami diabła i wszelkich sił nieczystych. #65 Opal przynosi nieszczęście Ten piękny kamień sam miał niewątpliwie ogromnego pecha, kiedy w związku z publikacja książki Anne of Geiersten autorstwa Sir Waltera Scotta, stał się minerałem „non grata” na brytyjskim dworze. Książka ta wywarła taki wpływ na wizerunek Opalu, że krótko po jej publikacji, ceny spadły o 50%. Kamień ten ma przynosić pecha każdemu, kto go nosi. #66 Czterolistna koniczyna przynosi szczęście Źródła podają że ten talizman szczęścia występuje raz na razy. Czterolistna koniczyna uważna jest za symbol aktywnej siły życiowej oraz szczęścia. #67 Nie kuś losu Na Kubie, jeśli oświadczysz, że to „el ultimo” – twój ostatni drink, kusisz los, a wkrótce po tym nadejdzie śmierć. Unikanie kuszenia losu jest powszechną praktyką. Gdy już nam się coś wymsknie z ust i boimy się, że „los” pokrzyżuje nam nasze plany – „odpukujemy w niemalowe drewno”. #68 Odpukaj w niemalowane drewno Odpukać w niemalowane, to powszechny przesąd w wielu kulturach. Ludzie uderzają swoimi kostkami w kawałek drewna. Ma to przynieść szczęście i sprawić, aby los nam sprzyjał i aby nie zapeszyć naszym planom. Prawdopodobnie zwyczaj ten narodził się jeszcze w czasach celtyckich. Drewnu nadawano wtedy magiczną moc odpędzania zła, a drzewa miały posiadać specjalne właściwości. #69 Jeśli wstajesz z łóżka to tylko prawą nogą Są różne interpretacje tego przesądu jedni mówią, że wstając lewą nogą będziesz miał zły humor według innych interpretacji będziesz miał pecha i nieudany dzień. Czy może być jakiś pożytek z wiary w przesądy? Pierwsza myśl jaka przychodzi racjonalnej osobie do głowy to kategoryczne – „Nie”. Chcemy być sprawcami tego co się dzieje, nasze działanie, decyzje i zaangażowanie powinno definiować kim jesteśmy i co osiągamy oraz co nam się przytrafia w życiu. Nie dopuszczamy do siebie myśli, że jakieś gusła, zewnętrzne siły i zabobony będą dyktować naszą przyszłość. Prowadzone badania na Uniwersytecie Kolońskim, wykazały jednak, że wiara w siłę życzeń i talizmanów może przekładać się na większą wiarę we własne możliwości, a tym samym może sprzyjać lepszym osiągnięciom. Przykładem mogą być np. sportowcy, którzy przed zawodami wykonują przedziwne czynności, które ze sportem nie mają nic wspólnego, a które mają potencjalnie sprawić, że zwyciężą w danej rywalizacji. Podczas prowadzonych eksperymentów ustalono, że przesądy znacznie zwiększały pewność siebie osób badanych, co przekładało się na lepsze osiągnięcia. Większa wiara we własne możliwości motywowała również do większej wytrwałości i cięższej pracy. „Żyjemy w takim dziwnym świecie, w którym łatwiej jest rozbić atom, niż obalić przesąd”. – Albert Einstein Wiara w przesądy jest silna, a ich praktykowanie niemal powszechne. Przesądy powstały z ludzkich obserwacji na przełomie wielu lat jako reakcja na rzeczy i zjawiska, których nie potrafiliśmy wyjaśnić. Były przekazywane z pokolenia na pokolenie. Szereg przesądnych zachowań wykonujemy niekoniecznie wierząc w ich magiczną moc. Przesądy towarzyszą nam od dziecka i w ramach socjalizacji mniej lub bardziej świadomie je przejmujemy, jako swoisty element naszej kultury. Wiemy, że przesądy są irracjonalne, sprzeczne z prawami natury i ogólnie przyjętą logiką jednak mimo wszystko wiele osób im ulega. Czasem ziarno irracjonalności może pomóc w niektórych kontekstach. Mając ze sobą „talizman” na egzaminie nie zwiększymy co prawda naszej wiedzy, jednak może to działać jak efekt „placebo” i teoretycznie da nam większą pewność siebie. Każdy z nas ma swoje własne doświadczenia z przesądami. Warto mieć świadomość, że przesądy mogą mieć wpływ na to w jaki sposób podejmujemy decyzje w domu, w pracy oraz w życiu publicznym. Jeśli podejdziemy do nich z przymrużeniem oka, mogą one w pewien sposób ubarwić i rozweselić nasze życie. Jednak zbytnie pokładanie wiary w siłę sprawczą przesądów lub rozwijanie w sobie lęku przed określonymi zdarzeniami może przynieść nam więcej szkody niż korzyści. A Ty jakie znasz jeszcze inne przesądy? Czy przesądy przynoszą nam więcej pożytku czy szkody? Podziel się swoją opinią w komentarzu. Każdy region Polski ma swoje ulubione miejsca, do których jego mieszkańcy udają się w celach zarobkowych. Z reguły jest to związane z bliskością geograficzną. Dla osób z Polski zachodniej – zwłaszcza z województw położonych blisko granicy z Niemcami – ten właśnie kraj jest celem wyjazdów za chlebem. Na to ma wpływ z pewnością korzystniejszy przelicznik walut oraz odległość pozwalająca np. na częstsze odwiedziny w domu rodzinnym. Może się jednak czasem tak zdarzyć, że któryś z kolejnych wyjazdów zakończy się wypadkiem albo, co gorsza, śmiercią. Co wtedy zrobić? Łatwo jest stracić głowę, zwłaszcza gdy rodzina osoby zmarłej nie była przygotowana na taką ewentualność i nic wcześniej nie wskazywało np. na pogarszający się stan zdrowia osoby, która wyjechała. Jeśli jednak już zdarzy się takie nieszczęście – trzeba jakoś próbować sobie z tym poradzić. Jedno jest pewne: samemu niezbyt się da, bo najczęściej osoby pozostające w Polsce nie orientują się w złożoności oraz kolejności kolejnych procedur które trzeba uruchomić organizując transport zwłok z Niemiec. Każdy kraj ma swoje procedury w takich przypadkach. Znają je najlepiej ci, którzy mają doświadczenie w tego typu sytuacjach. Najczęściej są to wybrane zakłady pogrzebowe, w ofercie których jest transport zwłok z Niemiec czy z każdego innego kraju Europy i świata. Zakłady takie dysponują zazwyczaj wyspecjalizowanym personelem oraz specjalistycznym taborem samochodowym, który jest przystosowany do takich zleceń. Transport zwłok z Niemiec – mimo że to relatywnie nie są wielkie odległości od Polski – wymaga, jak każdy tego typu przewóz – oprócz odpowiednich samochodów, także odpowiednich trumien czy też urn. Dlatego też nie każdy zakład pogrzebowy jest w stanie się takiego zadania podjąć. Najbardziej optymalną opcją jest, gdy dana firma pogrzebowa posiada swoje przedstawicielstwo w danym kraju. Firma ta ma doświadczenie w kompleksowym organizowaniu transportu zwłok z Niemiec, gdyż zajmuje się tym przez prawie 30 lat. W tym też czasie udało się tejże firmie zdobyć swoich przedstawicieli w wielu krajach. To duże ułatwienie dla rodziny zmarłego, która niejednokrotnie ma duże problemy, żeby porozumieć się w języku danego kraju. Zamiast więc tracić cenny czas, siły i środki finansowe – lepiej oddać te trudne kwestie w ręce profesjonalistów, którzy zajmą się od pierwszego do ostatniego etapu tym, aby transport zwłok z Niemiec przebiegał bez zakłóceń oraz sprawnie. Oczywiście, kosztów się nie uniknie, ale ulegną one redukcji do absolutnie niezbędnego minimum. Post navigation

jak sprowadzić na kogoś nieszczęście